#0 - konku - 2015-07-08 18:53
Hej? Zahaczyliście o ere 8 albo 16 bitowców?
Mój pierwszy komputer to koniec 80 / początek lat 90-tych. Był to C64. POczatkowo bez cardridge'a. Najpierw wgrywałem turbo z początku kasety, potem dopiero program/gre. Potem zakupiłem Black Boxa 4 z pamiętnym demkiem na początku. Muzyczkę z niego do tej pory mam w głowie.
<brak linka>
Potem za uskładane pieniądze dokupiłem sobie Action Replay 7 (kosztował mnie 750 000 zł!) i cardridge expandera. Nigdy nie miałem stacji do tego kompa. Pierwsz gra jaka odpaliłem na tym sprzecie to był Licence to Kill
<brak linka>
Mój pierwszy komputer to koniec 80 / początek lat 90-tych. Był to C64. POczatkowo bez cardridge'a. Najpierw wgrywałem turbo z początku kasety, potem dopiero program/gre. Potem zakupiłem Black Boxa 4 z pamiętnym demkiem na początku. Muzyczkę z niego do tej pory mam w głowie.
<brak linka>
Potem za uskładane pieniądze dokupiłem sobie Action Replay 7 (kosztował mnie 750 000 zł!) i cardridge expandera. Nigdy nie miałem stacji do tego kompa. Pierwsz gra jaka odpaliłem na tym sprzecie to był Licence to Kill
<brak linka>

Oczywiście na początku, później już się C64 zsynchrnonizował z normalnym życiem dzieciaka...podwórko koledzy a komp wieczorami albo jak pogoda nie dopisywała. Nie było tak jak dzisiaj młodzież (i nie tylko) siedzi całe dnie przy kompach